W latach 2005-2014 do Niemiec przybyło ponad 6 milionów osób.
Należy zadać dwa zasadnicze pytania dotyczące integracji: 1.) Czego oczekujemy od nowo przybyłych? oraz 2.) Co zrobimy z tymi, którzy nie zaakceptują naszych warunków? W Europie nigdy nikomu nie zadano tych dwóch pytań dotyczących integracji.
W nowym porządku migracyjnym przyjmująca populacja ma zrobić miejsce dla nowo przybyłych i ponieść ciężar nie tego, co jest "integracją", ale akceptacją wymuszonej koegzystencji.
"Żadne przywileje nie są przyznawane Europejczykom ani ich dziedzictwu. Wszystkie kultury mają to samo obywatelstwo. Nie uznaje się charakteru znaczącej kultury europejskiej, który należałoby zachować." – Michèle Tribalat, socjolog i demograf.
"Chcemy, aby ludzie, które przybywają do Francji, pokochają ją." – Francuski arcybiskup Pontier, w wypowiedzi dla Le Monde z października 2016 roku.
Jednak, gdy okazało się, że "dobre emocje" nie działają, władze zaczęły regularnie traktować krytyków imigracji jak przestępców i wnosić przeciw nim oskarżenia. Holenderski polityk, Geert Wilders jest obecnie sądzony za próbę obrony swojego kraju przed imigrantami marokańskimi, których rosnąca wykładniczo przestępczość przekształca krajobraz Holandii.https://pl.gatestoneinstitute.org/9388/zaplanowana-rewolucja-migracyjna-europy